Kajecik Nr 2/2019 (41) | Page 3

M O N I K A KO C Z O S TAT N I E J CHWILI Na sz złoty Ka jeci k Kaj ecik to efek t pra c y całe go zes poł u lud zi, któ rzy prz ych odz ą na war szta ty dzie nni kar skie zam iast po pro stu odp ocz ąć po trud nym dni u w s zko le. Nie rzad ko pra cują też w d omu , szu ka- jąc cza su w w eek end , gdy zwy cza jny ucz eń zaj- muj e się nicn iero bie niem (alb o nau ką, zale ży, co kto lub i  ) Nas za red akc ja nie jest duż a, prz eds taw iam dzie nni kar zy, któ rzy zap raco wal i na tę nag rod ę: Aga ta – mis trzy ni dłu gich wyw iad ów i au tork a naj słyn niej sze go w n asz ej red akc ji pow ied zen ia: to się nie uda . Kar olin a – któ ra pow tarz a, że lub i do nas prz y- cho dzić i ni c nie rob ić. Zaw sze się zas tan awi am, ską d jej arty kuły i zd jęci a w K ajec iku. Mar ysia – Mis trzy ni róż nor odn ośc i, dla któ rej nie ma tek stów za trud nyc h i te mat ów niec ieka - wyc h. Jeś li jest tak a pot rzeb a to naw et w ję zyk u obc ym. Aut ork a naj wię ksz ej licz by wyw iad ów w h isto rii – w c zas ie Drz wi otw arty ch prz epy tała chy ba 30 osó b. Ada m – któ r y tu pog ada , tam się poś mie je, ale arty kuł zaw sze nap isze . Zwo len nik teo rii, JE ST EŚ MY LA UR EA TA MI 25 . OG ÓL NO PO LS KI EG O KO NK UR SU „N AS ZA G AZ ET A” OR G AN IZO WA NE GO PR ZE Z PA ŁA C MŁ OD ZIE ŻY W  KA TO WI CA CH . ZA JĘ LIŚ MY I M IEJ SC E! CA ŁE J RE DA KC JI SE RD EC ZN IE GR AT UL UJ Ę, WY TR WA ŁO ŚC I, TA LE NT U I E NT UZ JA ZM U. że trze ba umi eć pra cow ać w re dak cji i śm iać się w re dak cji, naj lep iej jed no i dr ugi e rów no - cze śnie . Tom asz – bez któ reg o czę ść nas zyc h arty kułó w pe wni e bez pow rotn ie zag inęł aby w c zelu ścia ch twa rdy ch dys ków szk oln ych kom put eró w. Nie - zno szą c y kr ytyk i aut or niez ależ ny. I od nie daw na Zos ia – któ ra nie lub i feli eto nów , nie lub i wyw iad ów, ale jak trze ba, pot rafi nap i- sać i jed no i dr ugi e. Zna ny rep orta żyst a Rys zard Kap uśc ińsk i nap isał : W c złow ieku , któ r y uwa ża, że wsz ystk o już było i ni c nie moż e go zdz iwić , uma rło to, co naj pię k- niej sze - uro da życ ia. Tak iej umi ejęt noś ci dos trze gan ia uro dy życ ia, jaką maj ą moi dzie nni kar ze, kre aty wno ści, prz e - kon ani a, że lud zie jed nak czy tają ! życ zę każ dem u w te j szk ole i ni e tylk o. Mam nad ziej ę, że ta nag rod a zmo bili zuje nas do dzia łan ia, a uc znió w, nau czy ciel i i ro dzic ów do uwa żne j lekt ur y arty kułó w, któ re pok azu ją nas z spo sób wid zen ia świ ata .   K A J E C I K  3