k a j e c i k t e m a t n u m e r u
Poranek prawie nigdy nie jest dla
nas przyjemnością. Jak sprawić,
aby stał się wyczekiwaną porą
dnia? Zastosuj się do naszych
porad, bo kto rano wstaje…
c i eka wost ka
Czym pachnie deszcz?
W czasie wiosennego wywiadu Redakcja
zastanawiała się, czym pachnie deszcz. Oto
interesująca odpowiedź na to pytanie.
Inny zapach czujemy przed deszczem, inny przed burzą. Jeszcze
inny, gdy opady ustają. Co prawda najwięcej aromatów towa-
rzyszy letnim ulewom, jednak jesienią mamy więcej okazji, by
wprawić się w ich rozpoznawaniu.
07
Organizacja Poranka. Ranek często
wiąże się ze sporym stresem. Jak tego unik-
nąć? Dobrym rozwiązaniem jest naszyko-
wanie sobie ubrań, książek i plecaka dnia poprzedzają-
cego owy poranek. Daje nam to dodatkowy czas, który
możemy wykorzystać do zrealizowania punktu 4.
08
Drzemka - wróg nr 1. Kusi nas dodat-
kowe 5 minut. Ale czy warto? Uwierz
w siebie! Możesz wszystko! Pomyśl, że ten
dzień może być dobry. Wstań z uśmiechem na ustach,
im szybciej wstaniesz, tym szybciej zacznie się ten dzień,
który może okazać się tym najlepszym w Twoim życiu.
09
kale n darz . Zaznacz liczbę dni
pozostałych do wakacji. Rada spraw-
dza się szczególnie wiosną. Wstaniesz
zmotywowany i lepiej przeżyjesz dzień.
10
Optymizm. Spójrz w lustro i powiedz:
„Tak! To jest mój dzień”. W końcu to
Ty decydujesz, jaki on będzie.
Za zapach deszczu odpowiedzialne są różne związki.
Przede wszystkim uwalniają je bakterie, żyjące w grun-
cie i glebie, oleje wytwarzane przez rośliny w okresach
suchej pogody, a także ładunki elektryczne, tworzące
się tuż przed burzą.
Zamieszkujące glebę promieniowce (actinomycetales) to
bakterie wiążące azot atmosferyczny. Wydzielają one do
otaczającej ziemi geosminę – związek, który odpowiada
za zapach wilgotnej gleby. Ludzki nos jest bardzo wraż-
liwy na geosminę, dlatego wyczuwamy ją nie tylko po
deszczu, ale także jedząc buraki, karpia czy suma.
Podczas suszy, rośliny wytwarzają oleje, hamujące ich wzrost
i pozwalające na oszczędne gospodarowanie wodą. Zbierają
się one w ziemi. Podczas deszczu w olejach powstają lotne
związki, które uwalniają się do powietrza. Tu łączą się z geo-
sminą i wywołują charakterystyczny zapach, wyczuwany po
deszczu. Doczekał się on nawet własnej nazwy – w 1964 r.
naukowcy nadali mu określenie „petrichor”.
Jeszcze inna woń pozwala nam stwierdzić, że nadchodzi
burza. Jest ona konsekwencją obecnego w atmosferze
ładunku elektrycznego. Dzięki niemu cząsteczki tlenu
rozszczepiają się i łączą z innymi, tworząc ozon. To wła-
śnie silny, charakterystyczny zapach ozonu obwieszcza
nam nadejście burzy.
kopernik.org.pl
k a j e c i k
9