Kajecik Nr 1/2018(38) | Page 13

    k a j e c i k         t e m a t n u m e r u    Tom asz Chady, kl asa II B gimnaz j u m Reklamowy kalejdoskop Z agościły w życiu na dobre i nic tego nie zmieni . R eklamy zmieniają się jak w kalejdoskopie . N ajgorsze są te sezonowe . Czwartkowy wieczór. Przygotowa- nia do szkoły zakończone. Siadam na kanapie przed telewizorem zmę - czony odrabianiem lekcji. W domu pachnie jutrzejszym drugim śnia- daniem. Włączam telewizor. KUP TERAZ! OKAZJA! PRZECENA! NAJ- LEPSZY PRODUKT! Przerażony wyłączam telewizor. Cóż, reklamy zagościły w naszym życiu na dobre i nic tego nie zmieni. Reklamy regularnie zmie - niają się jak w kalejdoskopie. Naj- gorsze są te sezonowe. Wykorzy- stujące klimat najbliższego święta, któr y paradoksalnie niszczą. W końcu logicznym jest, że okle - pany wygląd Zająca najlepiej prze- kona do kupna suszarki. W końcu suszarki i Zajączki to idealna para. Albo równie złe są reklamy, które mają „klimat” wrzucony na siłę. Na przykład reklama pewnej firmy telekomunikacyjnej, w której kolędnicy/sportowcy/zając wielka- nocny rozmawiają o  nowej ofer- cie. Całość zakończona znanym slo- ganem oraz niemalże klasyczną ofertą: „kupisz pakiet – telefon za złotówkę”. Co jest w tej reklamie nie tak? Jest BARDZO ir ytująca oraz „śpiewającego” zająca wielka- nocnego trudno zrozumieć. Mamy też reklamy, które wyglądają nie- malże identycznie, jedynie począ- tek się zmienia w zależności od por y roku. Takie reklamowe śmieci. Reklamy telewizyjne da się igno- rować. Trudniej jest w przypadku reklam internetowych, które poja- wiają się po bokach stron interne- towych i co jeszcze gorsze, zasła- niają oglądany właśnie film. Autorska reklama wykonana podczas lekcji informatyki Osobnym zjawiskiem są reklamy dla dzieci. Jeśli macie młodsze rodzeństwo, na pewno wiecie, co mam na myśli. Dziecko patrzy na reklamę zabawki i od razu wie, która lala „sama chodzi”, któr y resorak „poleci” najdalej. Prawo zabrania wykorzystywania naiw- ności dzieci, ale mam wrażenie, że twórcy reklam doskonale potra- fią je omijać. Czy tak powinno być? Czy reklama już na zawsze będzie szła w parze z manipulacją? Przecież nie takie jest jej podstawowe zadanie. I choć nie wyobrażamy sobie świata bez reklam, to coraz trud- niej nam z nimi współegzystować. Na koniec – trochę optymizmu, do którego namawiam. Dzięki rekla- mom można zmieniać świat – któż nie oglądał świątecznego bloku reklamowego, któr y ma szczytny cel? Czy nie potraficie wymienić reklamy, która jest dobrze zrobiona i zabawna? Czasami po prostu poprawiają nam nastrój. Więc może dlatego tak nie lubimy reklam ze względu na ich przesyt?   k a j e c i k  13