k a j e c i k t e m a t n u m e r u
Tom asz Chady, kl asa II B gimnaz j u m
Reklamowy kalejdoskop
Z agościły w życiu
na dobre i nic tego
nie zmieni . R eklamy
zmieniają się jak
w kalejdoskopie .
N ajgorsze są te
sezonowe .
Czwartkowy wieczór. Przygotowa-
nia do szkoły zakończone. Siadam
na kanapie przed telewizorem zmę -
czony odrabianiem lekcji. W domu
pachnie jutrzejszym drugim śnia-
daniem. Włączam telewizor. KUP
TERAZ! OKAZJA! PRZECENA! NAJ-
LEPSZY PRODUKT! Przerażony
wyłączam telewizor.
Cóż, reklamy zagościły w naszym
życiu na dobre i nic tego nie
zmieni. Reklamy regularnie zmie -
niają się jak w kalejdoskopie. Naj-
gorsze są te sezonowe. Wykorzy-
stujące klimat najbliższego święta,
któr y paradoksalnie niszczą.
W końcu logicznym jest, że okle -
pany wygląd Zająca najlepiej prze-
kona do kupna suszarki. W końcu
suszarki i Zajączki to idealna
para. Albo równie złe są reklamy,
które mają „klimat” wrzucony na
siłę. Na przykład reklama pewnej
firmy telekomunikacyjnej, w której
kolędnicy/sportowcy/zając wielka-
nocny rozmawiają o nowej ofer-
cie. Całość zakończona znanym slo-
ganem oraz niemalże klasyczną
ofertą: „kupisz pakiet – telefon za
złotówkę”. Co jest w tej reklamie
nie tak? Jest BARDZO ir ytująca
oraz „śpiewającego” zająca wielka-
nocnego trudno zrozumieć. Mamy
też reklamy, które wyglądają nie-
malże identycznie, jedynie począ-
tek się zmienia w zależności od
por y roku. Takie reklamowe śmieci.
Reklamy telewizyjne da się igno-
rować. Trudniej jest w przypadku
reklam internetowych, które poja-
wiają się po bokach stron interne-
towych i co jeszcze gorsze, zasła-
niają oglądany właśnie film.
Autorska reklama wykonana
podczas lekcji informatyki
Osobnym zjawiskiem są reklamy
dla dzieci. Jeśli macie młodsze
rodzeństwo, na pewno wiecie,
co mam na myśli. Dziecko patrzy
na reklamę zabawki i od razu wie,
która lala „sama chodzi”, któr y
resorak „poleci” najdalej. Prawo
zabrania wykorzystywania naiw-
ności dzieci, ale mam wrażenie,
że twórcy reklam doskonale potra-
fią je omijać.
Czy tak powinno być? Czy reklama
już na zawsze będzie szła w parze
z manipulacją? Przecież nie takie
jest jej podstawowe zadanie.
I choć nie wyobrażamy sobie
świata bez reklam, to coraz trud-
niej nam z nimi współegzystować.
Na koniec – trochę optymizmu, do
którego namawiam. Dzięki rekla-
mom można zmieniać świat – któż
nie oglądał świątecznego bloku
reklamowego, któr y ma szczytny
cel? Czy nie potraficie wymienić
reklamy, która jest dobrze zrobiona
i zabawna? Czasami po prostu
poprawiają nam nastrój.
Więc może dlatego tak nie lubimy
reklam ze względu na ich przesyt?
k a j e c i k
13