wydarzenia
[email protected]
NA PRAWO
PATRZ!
Janusz Korwin-Mikke
PrzyznajÚ bez szczególnego wstydu,
ĝe za czasów PRL-u maïo interesowaïem siÚ tym, co dzieje siÚ w Sejmie. O wszystkim decydowaïy potÚĝne frakcje w PZPR-ze – i tylko, gdy
nie doszïy do porozumienia sïuchano posïów z ZSL i SD, a takĝe mniejszych ugrupowañ. Te spory odbywaïy siÚ jednak w komisjach, bez wiedzy obywateli – dowiedziaïem siÚ
o tym tylko dlatego, ĝe zapisaïem siÚ
Ăp. Mieczysïawa F. Rakowskiego po
prostu by siÚ z nich Ămiano.
Natomiast w unijnym Parlamencie
to oni rzÈdzÈ. Ludzi mówiÈcych w miarÚ normalnym jÚzykiem jest mniej niĝ
10%.
Idziemy peïnÈ parÈ w odwrotnym kierunku niĝ Ăwiat. Coraz czÚĂciej wĂród
mówców pobrzmiewajÈ akcenty juĝ nie
takie jak za Chruszczowa, czy Gomuïki, a teĝ jak za Bieruta i Stalina.
Na szczÚĂcie tej bandzie wariatów
zaczynajÈ koñczyÊ siÚ pieniÈdze. ZresztÈ „Historia powtarza siÚ jako farsa” – Unia Europejska w porównaniu
ze swoimi pierwowzorami: III RzeszÈ i ZwiÈzkiem Sowieckim – jest po
prostu Ămieszna. Nikogo nie zeĂlÈ na
Sybir, nikogo nie powieszÈ – bo akurat znieĂli karÚ Ămierci. Nawet do
wiÚzienia nie wtrÈcÈ.
I jest to przegiÚcie w drugÈ stronÚ.