Gazeta Ubezpieczeniowa - wydanie elektroniczne nr 35-2015 | Page 4
www.gu.com.pl
Gazeta Ubezpieczeniowa nr 35 (855) 1–7 września 2015
4
MINĄŁ TYDZIEŃ
DOM MAX W INTERRISK
Liczba upadłości firm w lipcu wzrosła do 69 (w czerwcu upadło 61), jednak
w skali roku spadła (w lipcu 2014 r. zbankrutowało 79 przedsiębiorstw).
Krajowy rynek ubezpieczeń należności obserwuje te procesy i szybko się
zmienia. Rośnie liczba firm korzystających z takich polis, a o klienta walczy
coraz więcej podmiotów.
Ochrona dla smartfona,
laptopa i aparatu
Wybierając się na wakacje, pakujemy nie tylko krem
czy ręcznik plażowy. Z badań przeprowadzonych
przez Interaktywny Instytut Badań Rynkowych
wynika, że ponad 75% naszych rodaków zabrało
ze sobą na urlop przynajmniej jedno urządzenie
elektroniczne.
elefon komórkowy (95%),
aparat fotograficzny (76%)
i laptop (33%) to najpopularniejsi towarzysze letnich podróży. Kamera wideo, tablet lub
czytnik e-booków zabierane są
na wakacje dużo rzadziej
– przez mniej niż 10% wypoczywających w lecie Polaków.
Kobiety nieco chętniej niż mężczyźni wezmą w podróż aparat
fotograficzny, z kolei panowie
częściej niż panie zapakują
do walizki laptopa.
Zabawa zabawą, a co jeśli
zdarzy się nam, że uszkodzimy
naszego ulubionego smartfona?
InterRisk pomyślał o takich osobach i w ramach umowy ubezpieczenia DOM MAX proponuje swoim klientom ubezpieczenie sprzętu elektronicznego.
Na czym to polega?
Użytkując przenośny sprzęt
elektroniczny poza miejscem
zamieszkania, InterRisk wypłaci
posiadaczowi odszkodowanie
w przypadku kradzieży z włamaniem, rabunku, wandalizmu,
T
upuszczenia lub uderzenia,
a także pozostałych szkód.
Ubezpieczenie obejmuje najbardziej powszechne sprzęty elektroniczne, takie jak: laptopy, notebooki, netbooki, palmtopy,
iPody, iPady, tablety, czytniki
e-booków, smartfony, przenośne
telefony (komórkowe), cyfrowe
aparaty fotograficzne oraz cyfrowe kamery.
– Dzisiaj praktycznie wszędzie
towarzyszą nam urządzenia mobilne. By zabezpieczyć się
przed nieprzewidzianymi szkodami – zwłaszcza w okresie wakacji
czy urlopu, warto skorzystać
z ubezpieczenia DOM MAX, obejmującego ubezpieczenie przenośnego sprzętu elektronicznego.
Wówczas nasz sprzęt jest objęty
ochroną niezależnie od kraju,
w jakim się znajdujemy – ubezpieczenie działa bowiem na obszarze całego świata – mówi Anna
Olejarczyk z Departamentu Taryfowych Ubezpieczeń Majątkowych InterRisk Towarzystwo
Ubezpieczeń Spółka Akcyjna. ■
RYNEK UBEZPIECZEŃ
Ubezpieczenia należności
coraz popularniejsze
rzeciętny termin regulowania należności
w transakcjach między krajowymi firmami
wynosi około 24 dni, ale kontrahenci płacą
średnio 20 dni po upływie terminu.
– Najczęstszą przyczyną niespłacania należności
przez firmę jest to, że jej też ktoś nie zapłacił na czas
– wskazuje w rozmowie z agencją informacyjną
Newseria Biznes Michał Winiarski, dyrektor oddziału zajmującej się tego rodzaju działalnością
firmy Kupeg w Polsce. – Mogą oczywiście zdarzyć
się błędy w zarządzaniu, komuś zabraknie gotówki,
bo przeinwestował. Natomiast najczęściej jest tak, że
kontrahent nie płaci firmie, w związku z czym ona
też nie ma pieniędzy, żeby wywiązać się ze swoich
zobowiązań wobec dostawców.
Według opublikowanego w maju br. raportu
„Barometr Praktyk Płatniczych” firmy Atradius
przeciętny termin płatności w transakcjach B2B
(między krajowymi przedsiębiorstwami) wyniósł
w Polsce 24 dni od daty wystawienia faktury.
Średnio kontrahenci dokonują płatności 20 dni
po upływie terminu. To oznacza, że firmy oczekują na płatności ok. 46 dni od wystawienia faktury.
Jak wynika z danych Euler Hermes w lipcu br.
opublikowano 69 orzeczeń o upadłości firm.
W czerwcu było ich 61. Rok temu skala upadłości
była jednak znacznie większa. W lipcu 2014 r.
zbankrutowało 79 podmiotów.
– W Polsce do tej pory rzadko stosowano upadłość, żeby zakończyć działalność firmy, czy też
po to, żeby ją zrestrukturyzować. Upadłości było
P
relatywnie mało w stosunku do statystyk zachodnich. Wygląda jednak na to, że rynek się cywilizuje
i firmy w sposób bardziej uregulowany kończą
żywot albo restrukturyzują swoje długi – mówi
Winiarski. – Myślę, że to jest pozytywny trend,
że nie zamykamy firmy na klucz i nie uciekamy
przed wierzycielami, tylko robimy to w sposób
cywilizowany, przed sądem.
Przed niezapłaconymi fakturami można się
zabezpieczyć. Jak wyjaśnia dyrektor firmy
Kupeg, polisa kosztuje zazwyczaj ułamek
procenta obrotu.
– Zgłasza się cały obrót do ubezpieczenia i część
ceny, mniej niż 1%, trzeba oddać ubezpieczycielowi
jako składkę – mówi Winiarski. – W zależności
od tego, w jaki sposób firma kończy żywot, najczęściej odzyskujemy 70–80% jeszcze przed wypłatą
odszkodowania.
Jak podkreśla Winiarski, polski rynek ubezpieczeń należności mniej więcej od połowy ub.r.
bardzo mocno się zmienia. Rośnie zainteresowanie klientów polisami. Dodatkowo pojawia się
na nim coraz więcej podmiotów i powiększa się
dostępna oferta.
– Na rynku jest jeden dominujący ubezpieczyciel,
który ma około 50% rynku. Myślę, że za pięć lat będzie to wyglądało zupełnie inaczej. Żeby być numerem jeden, nie będzie trzeba mieć 50% rynku, tylko
wystarczy dwadzieścia kilka procent – mówi
Winiarski. – Wzrost rynku będzie podążał za tym,
jak rośnie gospodarka, czyli między 3 a 5%.
■
UBEZPIECZENIE MIESZKANIOWE
Proama liderem w rankingu
O
prócz ceny, ubezpieczenie
mieszkaniowe Proama
wyróżnia szeroki zakres
ochrony i możliwość wyboru pakietów opartych na ryzykach nazwanych lub all risk.
W rankingu „Gazety Prawnej” ubezpieczenie Proama zajęło pierwsze miejsce w kategorii
mieszkań znajdujących się
w warszawskim Śródmieściu
(186,15 zł/rocznie), w Gnieźnie
(212,91 zł), Lublinie (215,66 zł)
i w Szczecinie (229,36 zł).
W przypadku domu jednorodzinnego również najlepszą ofertę ma Proama w Warszawie
(351,37 zł/rocznie), Łomży
(395,09 zł), Gnieźnie (401,88 zł)
i w L