Gazeta Ubezpieczeniowa - wydanie elektroniczne nr 3-2016 - Page 2
Gazeta Ubezpieczeniowa nr 03 (875) 19–25 stycznia 2016
www.gu.com.pl
MINĄŁ TYDZIEŃ
2
PODSUMOWANIE TYGODNIA 7–13 STYCZNIA 2016 R.
Kadrowe znaki zapytania, czyli kto po Klesyku?
Wydarzeniem numer jeden ostatnich dni w branży asekuracyjnej były ruchy kadrowe na szczytach władz
ubezpieczycieli, z przetasowaniami w radzie nadzorczej PZU SA na czele. Zgodnie z przewidywaniami
Nadzwyczajne Walne Zgromadzenie wymieniło siedmiu z dziewięciu członków składu rady nadzorczej,
o czym obszernie piszemy na str. 5. Zmiany w organie nadzorczym największego polskiego
inisterstwo Skarbu Pań- ubezpieczyciela pozwalają na przejście do części zasadniczej, czyli wyboru nowego zarządu spółki.
M
stwa ma już upatrzonego kandydata na następcę Andrzeja Klesyka. Nazwisko nowego szefa nie jest jeszcze
znane. Wiadomo tylko tyle, że
według niedawnej deklaracji ministra SP, wybrana przez resort
osoba ma „usatysfakcjonować
rynek” i zostanie zaprezentowana w ciągu kilku–kilkunastu dni.
Ze spekulacji rynkowych i medialnych wynika, że roszady kadrowe nie ograniczą się wyłącznie do najwyższego stanowiska
w PZU SA. Według niepotwierdzonych informacji z branżowych źródeł „Gazety Ubezpieczeniowej”, w zarządzie ubezpieczyciela może zasiąść były prezes Polskiego Towarzystwa
Reasekuracji, Marek Czerski
(czytaj także na str. 4). Taką możliwość „GU” sugerowała 11
stycznia na swojej stronie internetowej, pisząc o „dość znanym
menedżerze ubezpieczeniowym,
który po długim okresie pozostawania poza rynkiem, we wrześniu ub.r. powrócił do gry”
(o kandydaturze byłego szefa
PTR wspominał też niedawno
„Puls Biznesu”). Warto też zwrócić uwagę na pewien interesujący zbieg okoliczności. W ostatnich miesiącach na rynku trudno było znaleźć menedżerów
z doświadczeniem w top managemencie i znaczącymi osiągnięciami, którzy pozostawaliby bez
zatrudnienia. Dziwnym trafem,
gdy wymiana zarządu PZU SA
stała się realna, sytuacja uległa
zmianie. Przykładowo: w minio-
nym tygodniu z kierowania AXA
Życie zrezygnował Jarosław
Bartkiewicz (czytaj na str. 5).
Z nawet dość enigmatycznego
komunikatu francuskiego ubezpieczyciela wiemy, że były już
prezes pozostanie w branży.
A skoro tak, to naturalne wydaje
się, że jego nowy pracodawca
powinien być firmą o silniejszej
wobec ostatnich lat, kiedy raczej
mieliśmy do czynienia ze znikaniem zakładów. A jeśli już dochodziło do jakiegoś debiutu, to
początkowe zainteresowanie nowym graczem dość szybko przybierało standardowy poziom.
W przypadku PKO TU, które
w ubiegłym tygodniu zainaugurowało działalność, może być
wykonywania ogromnej pracy,
jaka jest niezbędna przy budowaniu swojej obecności w naszym
kraju od podstaw.
Poselski błąd
Wprawdzie procedowanie
projektu ustawy o podatku od niektórych instytucji finansowych
Czy rozpoczęcie działalności PKO TU skłoni PKO BP do wznowienia planów uruchomienia
nieco już zapomnianego projektu joint venture dedykowanego bancassurance?
Przed kilkoma laty ta kwestia wywoływała ogromne emocje na rynku.
pozycji rynkowej niż dotychczasowy. Tyle że te zakłady albo zostały już dotknięte ubiegłorocznym tsunami kadrowym, albo
powodów do zmian nie ma.
Z wyjątkiem... PZU Życie. Warto też pamiętać, że od listopada
wolny jest również Robert
Sokołowski, były szef Generali,
którego kariera w ostatnich latach przypomina niemal pionowy
lot w górę. Jego ubiegłoroczne
odejście było sporym zaskoczeniem, zwłaszcza że robiło wrażenie przerwania realizacji zadania
w połowie jego wykonywania.
A takich rzeczy nie robi się bez
bardzo poważnych powodów.
Co dalej?
Od rozpoczęcia nowego roku
minęło zaledwie kilkanaście dni,
a na rynku już pojawił się nowy
ubezpieczyciel. To pewna odmiana
inaczej (czytaj na str. 4). Istnieje
kilka przesłanek uprawdopodobniających taką tezę. Najważniejszą z nich jest ogromny potencjał, który towarzystwo zawdzięcza przynależności do największej grupy bankowej w Polsce.
W tym kontekście pojawia się
też pytanie o to, czy rozpoczęcie
działalności PKO TU skłoni