Gazeta Ubezpieczeniowa - wydanie elektroniczne nr 08/2015 | Page 2

www.gu.com.pl 2 Gazeta Ubezpieczeniowa nr 08 (828) 24 lutego – 2 marca 2015 WYDARZENIE Obraz autorstwa: Alfreda Wysockiego CZŁOWIEK ROKU UBEZPIECZEŃ 2014 „Gazeta Ubezpieczeniowa” uhonorowała Rogera Hodgkissa rzypomnijmy, że nagroda została przyznana za: ● przejście od konfliktu do współpracy: zbudowanie z wielkim sukcesem relacji z największymi multiagencjami w kraju, ceniącymi ubezpieczyciela za profesjonalizm, zaangażowanie i codzienną współpracę, ● zbudowanie organizacji, której pracownicy są bardzo zaangażowani – LINK4 został trzykrotnie uznany przez AON Hewitt za najlepszego pracodawcę w Polsce i Europie Środkowej wśród dużych firm, ● znaczące poprawienie wyników finansowych, przejście od firmy, która przynosiła straty, do rentownego, rosnącego od 2009 r. biznesu, ● skuteczne zrealizowanie nowej strategii LINK4: wejścia w inne niż direct kanały dystrybucji, jak multiagencje, brokerzy, banki, oraz inni partnerzy: stacje benzynowe, placówki pocztowe, hipermarkety, ● poszerzenie portfolio LINK4 o ubezpieczenia biznesowe: flotowe oraz majątkowe dla małych i średnich firm, ● duże zaangażowanie w promowanie czytelnictwa prasy ubezpieczeniowej, ● otwartość i sympatię dla polskiej kultury i przyswojenie niełatwego języka polskiego. P Decyzję o uhonorowaniu Rogera Hodgkissa tytułem Człowieka Roku Ubezpieczeń 2014 podjęła redaktor naczelna „Gazety Ubezpieczeniowej” dr Bożena M. Dołęgowska-Wysocka po zasięgnięciu opinii dotychczasowych Laureatów Nagrody. Veto Adama Sankowskiego, prezesa Polskiej Izby Pośredników Ubezpieczeniowych i Finansowych, którego praźródłem był siedmioletni spór prawny pomiędzy LINK4 a Polską Izbą Pośredników W czwartek 5 lutego br. w siedzibie warszawskiego SKY Club została wręczona doroczna nagroda „Gazety Ubezpieczeniowej”: Człowiek Roku Ubezpieczeń. Jak już informowaliśmy naszych Czytelników, Laureatem roku 2014 został Roger Hodgkiss, prezes LINK4. Ubezpieczeniowych i Finansowych, nie zostało uznane za obiektywny argument, mogący zakwestionować słuszność dokonanego wyboru. Warto dodać, że dwa dni wcześniej Roger Hodgkiss osobiście odebrał z rąk Bronisława Komorowskiego, Prezydenta RP, nagrodę w konkursie „Dobry klimat dla rodziny” (czytaj także felieton TRZECIM OKIEM na str. 18). wych (Ministerstwo Finansów, Komisja Nadzoru Finansowego), ubezpieczeniowych (Rzecznik Ubezpieczonych, Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny), samorządowych (Polska Izba Ubezpieczeń, Stowarzyszenie Polskich Brokerów Ubezpieczeniowych i Reasekuracyjnych). Byli też szefowie ogólnopolskich multiagencji, w tym tych współpracujących z LINK4. Do Sky Club przybyło kilkadziesiąt osób zaproszonych przez redaktor naczelną „Gazety Ubezpieczeniowej” oraz samego Laureata (patrz ramka). Byli wśród nich przedstawiciele instytucji państwo- Roger Hodgkiss, trzynasty Laureat nagrody „GU” (sic!), po odsłonięciu obrazu, w krótkim przemówieniu podziękował redaktor naczelnej „Gazety Ubezpieczeniowej” za przyznanie tej prestiżowej nagrody, przedstawił swoje credo życiowe i zawodowe. Nie ukrywał także trudnej sytuacji w kontaktach z PIPUiF i jej prezesem, do czego zebrani odnieśli się z dużym zrozumieniem. Głos zabrali następnie: Rafał Jończyk z Ministerstwa Finansów, który odczytał List gratulacyjny od pani minister Izabeli Leszczyny; dyr. Paweł Sawicki z KNF (ciepłe wspomnienia także z nieoficjalnych spotkań z Laureatem); Jan Grzegorz Prądzyński, prezes PIU (ma nadzieję, że Laureat na dłużej zagości w naszym kraju); Barbara Smalska, przewodnicząca Rady Nadzorczej LINK4 (firma-matka jest dumna z osiągnięć swego najmłodszego dziecka); Jacek Kliszcz w imieniu obecnych Laureatów nagrody „GU” (mówił o wyboistej drodze LINK4 w stosunkach z pośrednikami, od nieszczęsnych „płaczących agentów”, po doskonałe biznesowe i pełne szacunku relacje); Lidia Fido, członek zarządu LINK4 (wiele ciepła i bukiet od pracowników firmy). Atmosfera była żywa, gorąca, okraszona wieloma spontanicznymi i autentycznymi uśmiechami. Prezes LINK4 Roger Hodgkiss cieszy się niekłamaną sympatią świata ubezpieczeniowego. Wyjątki tylko potwierdzają regułę. Po części oficjalnej wszyscy ustawili się do pamiątkowego zdjęcia (patrz. str. 1), po czym – przy napojach i zakąskach zimnych i gorących – rozmawiano długo i w najrozmaitszych biznesowych i towarzys kich konfiguracjach, o czym najlepiej świadczą opublikowane fotografie. Wys.