Gazeta Studencka UKW "Atheneum" - Styczeń/Luty 2014 Atheneum - Czerwiec 2013 | Page 19

B Sutki, kwejk i marazm adziewie, nuda, ale ważne, że obrazki są kolorowe, za dużo czytać nie trzeba, więc wysiłek intelektualny ograniczony zostaje do minimum. Raz na jakiś czas zdarzy się coś, co rozbawi, zainteresuje, ale ostatecznie łapię się na tym, że przewijam tylko po to, żeby dojechać do ostatniego obejrzanego „kwejka” czy „demota”. Byle szybciej, bo parę rzeczy jeszcze mam do zrobienia. Choć myślami jestem gdzie indziej, a bierne podziwianie pomysłów podejrzanie niskich lotów urzeczywistnionych za pomocą wymyślnej grafiki mnie nie kręci – i tak przewijam. Jak maniak uzależniony od kiczu w głębi duszy tęskniący za harmonijnym pięknem tak trudno teraz dostępnym. Wchodzę ostatnio do Biblioteki Polonistycznej przy Rondzie Jagiellonów i moim oczom ukazuje się piękna, młoda (a jakże!), zapewne wydepilowana na gładko, wszędzie, gdzie trzeba brunetka. Z gracją siedzi tyłem do widza, znaczy mnie, ukazując zgrabne, jędrne i optymalnie jak na kobietę umięśnione plecy w sukience z dekoltem tak głębokim, że ledwo zakrywa nieunikniony syndrom pękniętych pleców. Nie, nie siedzi w bibliotece, siedzi na plakacie. Kusi. W końcu odrywam od niej wzrok (z trudem!), w myślach karcąc się za podejrzewanie samej siebie o homoseksualizm albo jaką inną fanaberię (sukienka cudna!) i zastanawiam się, jak to jest możliwe, że ta ociekająca seksem kobieta reklamuje Księgozbiórkę; jak to jest możliwe, że erotycznie pociągająca niewiasta promuje akcję mojego Uniwersytetu hasłem: „Z kobietą jak z książką: wysoko się ceni i bywa niedostępna”. Jaką drogę skojarzeń przeszła książka, by połączyć ją z kobietą i odwrotnie? Te i inne sutki niedługo wydłubią mi oczy,