E!milka Nr 25 Kwiecień | Page 3

E!milka | Kwiecień 2020 / Nr 3(25) ym mężczyzną. Na pokonać wojnie. mnie i o powrocie egoś dnia pod mój ochód wojskowy w yśl, że moje prośby ne. Wybiegłam , lecz gdy ujrzałam erza uświadomiłam chał on tutaj aby iech momentalnie a na jego miejsce tku, złości i żalu. śmierci mojego do mnie nie mochód odjechał, ugięły i bezwładnie Zaczęłam głośno , że świat jest Bóg zabrał nie tą odu mnie ukarał. czora, i kiedy chłód owoli wstałam i , trąc ramiona z omu. o dnia przyłapałam do okna. Nie było ć, skoro wiem, że mąż już nie wróci. się rozklejać, ale jscu i szlochając falujące morze. i przez moment rzyć, że może mój jawi się na statku chnęłam się na tę oczy wyobrażając ało nasze życie po łe stópki biegające i śmiejące się w y pod drzwiami i ię nie włamał i nie y, oraz mój mąż bie i dziękujący za , jakie mu aprawdę to on by ie. oczy łza spłynęła zapomnę go nigdy, z innym mężczyzną. , nie do zastąpienia. pne, dni, miesiące, serwowałam wodę ując na cud. Teraz mam 50 lat i dalej nie straciłam nadziei. Siedzę w tym oknie trzymając chustę, którą trzymałam gdy widziałam go po raz ostatni. Wiem, że nie wróci. Wiem, że ludzie mówią, że siedzę tu na darmo i że cuda nie istnieją. Lecz oni nie rozumieją. Nie zrozumieją mej miłości do niego. Dla niego jestem w stanie w tym oknie przesiedzieć całe życie. Laura Jarek Kartka z pamiętnika Vincenta Van Gogha Paryż, 02.04.1887 Nie sądziłem, że dożyję takich czasów. Okropna zaraza zmusiła wszystkich mieszkańców Paryża do ukrycia się w swoich mieszkaniach... Jeszcze tydzień temu wszystko wydawało się tak zupełnie normalne, zwyczajne. Nie myślałem że przy tak pięknej pogodzie będę musiał siedzieć w zamknięciu, niczym te ptaki w klatce, które niedawno uwieczniłem na płótnie. Ale najgorsze nie jest wcale to, że nie mogę spotykać się z innymi, ani nawet to, że nie wiem co się dzieje na zewnątrz. Zawsze wolałem przecież tworzyć w samotności. Najbardziej jednak boli mnie fakt, że omijają mnie te wszystkie piękne wschody i zachody Słońca, którymi z pewnością mógłbym się zainspirować... To nie dopuszczalne! Obawiam się, że rutyna i zamknięcie str. 1