B O X
wszystko co dobre szybko się kończy
W Janowie Podlaskim czekał na gości
wytworny lunch, podczas, którego
uczestnicy kawalkady wymieniali opinie
na temat testowanych wersji Ferrari.
Pozytywnym komentarzom nie było
końca..
Czas leciał nieubłaganie, z godziny
14-nastej nagle zrobiła się 16-sta i pora
było udać się w drogę powrotną
do Warszawy.
A U T O M A N I A C Z K I
Przejazd do stolicy był równie
ekscytujący, co droga do Janowa
Podlaskiego.
Kawalkada Ferrari długo pozostanie
w pamięci uczestników
tego niecodziennego eventu.
Dorota Oyrzanowska
Więcej o modelu Ferrari Portofino czytaj na portalu
www.beautymission.pl