Beauty Mission eMagazyn 7 | Page 47

Z D R O W I E piersią jest momentem, kiedy wydzielanie hormonów przez organizm kobiety wraca do normy – dodaje specjalista. Trzeba więc pamiętać, że zazwyczaj zmniejszona ochota na seks niekoniecznie jest wynikiem świadomie podjętej decyzji (choć bywa i tak, o czym za chwilę), lecz tego, że tak dyktuje kobiecie jej własne ciało. Po porodzie jej najważniejszym celem jest po prostu troskliwa opieka nad dzieckiem. JEŚLI NIE HORMONY, TO CO? Tutaj dochodzi do głosu już co najmniej kilka powodów o zupełnie innym, psychologicznym podłożu. Przynajmniej o części z nich mężczyźni mogą nawet nie zdawać sobie sprawy. Pierwszą rzeczą jest to, że być może już przed porodem popęd seksualny kobiety nie był zbyt duży, a ciąża i poród to sytuacje, które tylko zwolniły ją z pewnego „obowiązku”, jakim wcześniej był dla niej seks. Tym samym taka dłuższa seksualna abstynencja kobiety po porodzie może więc być swojego rodzaju formą dobrowolnej ucieczki od czegoś, co i tak nigdy nie sprawiało jej wielkiej frajdy. Kolejną sprawą są różnego rodzaju bariery psychiczne, jakie powstają w głowie kobiety po narodzinach dziecka. – Jeśli w trakcie porodu miejsca intymne kobiety zostały uszkodzone może ona czuć się nieatrakcyjna dla swojego partnera – mówi psycholog Kamil Perończyk – Dodatkowo miejsca intymne Kobiety zazwyczaj nie są już tak jędrne, jak wcześniej, co również wpływa na to, że między partnerami zaczynają tworzyć się pewne bariery. Choć z tym problemem akurat można próbować radzić sobie poprzez ćwiczenia stricte fizyczne, mam tu na myśli regularne używanie kulek gejszy, które z czasem niewątpliwie poprawiają jędrność i sprawność mięśni pochwy, tak nadwyrężonych podczas porodu. Pomoc w tym zakresie niosą również młode dziedziny medycyny - ginekologia plastyczna i estetyczna, – W ramach nich poza zabiegami chirurgicznymi zarezerwowanymi dla rozległych uszkodzeń miejsc intymnych, wykonuje się całą paletę małoinwazyjnych i bezpiecznych zabiegów z użyciem lasera, HI-FU, radiofrekwencji, które skutecznie poprawiają jędrność i nawilżenie pochwy, a przez to na nowo pozwalają odczuwać satysfakcję podczas zbliżeń – dodaje ginekolog Tomasz Basta. Dość często zdarza się też coś, co w seksuologii bywa nazywane jako syndrom „madonny i ladacznicy”. Tym mianem określa się sytuacje, w których partner pojmuje skrajnie dwie różne natury partnerki/partnera, jak na przykład w pierwszych latach związku w trakcie uprawiania seksu byli w stanie robić ze sobą wiele finezyjnych czynności, natomiast po porodzie kobieta przestaje być odbierana jako ta beztroska dziewczyna, którą była wcześniej. Jest już matką. Zmienia się więc jej podejście do seksu oraz do tego, że od tej pory nie wszystko wypada