D Z I E C K O
Odpowiedź jest prosta! Kup furę
prezentów, załatw świetną choinkę
(koniecznie większą i bardziej okazałą,
od choinki sąsiada), do 2 w nocy sprzątaj
dom, aby zachwycił teściową, kup
w markecie najlepsze świąteczne frykasy,
choć w zasadzie powinnaś sama
wszystko upiec i ugotować zgodnie
z najnowszymi trendami z blogów - będzie
super, no i brawo Ty! Tym sposobem
na święta będziesz czekała
z utęsknieniem, aby wreszcie BYŁY,
by wreszcie odpocząć, jako matka roku.
Tymczasem Twoje dziecko widzi to tak:
mamy nie ma, mama sprząta, mama się
złości, mama krzyczy i lepiej zejść mamie
z drogi. A za kilka lat będzie wspominało
jedynie czas Świąteczny jako mnóstwo
dodatkowych obowiązków.
Dlaczego?
... ach te Święta
Prawda jest okrutna, ponieważ pamięć
płata figle. O RZECZACH się szybko
zapomina. A my myślimy, że są takie
ważne! Nie są! Choćbyś nie wiem, jaki
majątek wydała na wspaniałą lalkę czy
konsolę, ich „magia” będzie trwała najdalej
miesiąc. Choćbyś nie wiem jakie potrawy
przygotowała, ich „magia” utrzyma się
najwyżej do następnego dnia.
A choinka? No cóż, trzeba ją rozebrać
do 6 stycznia i pewnie Ty będziesz
musiała to zrobić, więc pamiętaj,
że jeśli jest duża i okazała, to potrzeba
więcej czasu na jej sprzątnięcie.
Zapewne znasz podobne przykłady
ze swojego doświadczenia.
No dobrze, więc skoro już ustaliłyśmy,
że powyższy scenariusz to raczej
porażka i za rzeczami gonić nie warto,
co zrobić, aby przygotowania i cały ten
wytęskniony czas były jednak magiczne?
Widzisz, z magicznymi momentami to jest
tak, że te najlepsze, które zapadają
w pamięć, dotyczą RELACJI, EMOCJI,
PROSTYCH POZYTYWNYCH GESTÓW
I SŁÓW. To one najbardziej wzruszają
i to je się wspomina z łezką w oku.
Po pierwsze
organizacja!
Jeśli naprawdę chcesz dać dziecku
magiczne wspomnienia, musisz
zastosować mały trik. Weź kartkę
i spisz wszystko, co miałaś zrobić
w związku z przygotowaniem świąt.
Teraz podkreśl wszystkie RZECZY
(tj. przedmioty), które miałaś
kupić / załatwić etc. Pamiętaj,
że na każdą rzecz, potrzeby jest
dodatkowy czas. Zatem, jeśli chcesz
kupić dziecku jego wymarzony prezent,
poszukiwanie zajmie pewnie z tydzień
lub dwa (jeśli szukasz po sklepach
internetowych i aby cena była jak
najniższa). W każdym razie, chcę
abyś zobaczyła, że RZECZY wymagają
dodatkowego nakładu czasu, który
tak naprawdę mogłabyś dać dziecku.
Ono przecież nie będzie pamiętało,
jak długo szukałaś prezentu, ale że Cię
w tym czasie nie było! Następnego dnia,
po namyśle, usuń te rzeczy, które
nie są warte nakładu twojego czasu.