PODZIEL SI Ę PI Ę KNEM
serdecznym przyjacielem i którego
szczerze, od zawsze podziwiam. Nie wiem,
jak on tyle wytrzymuje w korporacji.
Pracuje od ponad 10 lat w IBM
w Krakowie. Podróżuje po świecie,
co 2 miesiące jest w Indiach, Anglii. Teraz
leci na Hawaje. Co jakiś czas odbiera
nagrody dla najlepszego teamu
w Europie Środkowo-Wschodniej jako
„szef” zespołu. Po prostu – wyrazy
uznania za wytrwałość i liczne sukcesy.
Od kilku już lat mam także obok siebie
ukochanego faceta, który jakoś ze mną
wytrzymuje. A dodam, że mam trudny
charakter i potrafię dopiec. Bywam
wybuchowa, miewam fochy i lubię
szaleć. Co dla niego bywa czasem trudne
do zaakceptowania, ale mimo wszystko
przymyka oko na moje zwariowane
pomysły. On jest raczej typem domatora.
Jest bardzo spokojny, ułożony, ale też
potrafi tupnąć nogą i powiedzieć co myśli,
gdy coś mu nie gra. Cenię go za własne
zdanie i za to, że nie jest pantoflarzem.
Tak, jak ja lubi dobrze zjeść, kocha
gotować, podróżować. Nie nudzimy
się ze sobą.
DO: Czego nauczyła się Pani od swoich
rodziców, co jest pomocne
w wykonywanym przez Panią zawodzie?
Czy rodzina daje Pani siłę?
IJA: Rodzina jest dla mnie najważniejsza.
Gdy jest mi źle, gdy raz na jakiś czas
czuję się przytłoczona stolicą
– pakuję manatki i jadę właśnie
do rodziców.
Tam naprawdę odpoczywam i nabieram
dystansu do wielu spraw.
Po mamie mam duszę społecznika, lubię
działać, pomagać, wspierać ciekawe
organizacje i różnego rodzaju akcje
charytatywne. Po tacie – kocham sport, ruch,
wysiłek fizyczny. Zawsze dziwiłam się swoim
koleżankom w szkole, gdy załatwiały sobie
lewe zwolnienia z wfu, żeby tylko nie ćwiczyć.
Dla mnie sport to zdrowie. To – zaraz
po mojej pracy – największa pasja. Kocham
narty, pływanie, jazdę na rolkach. Ćwiczę
na siłowni no i gdy mam z kim, to gram
w koszykówkę.
DO: Kogo Pani kocha a o kim Pani marzy,
może o czym?
IJA: Kocham oczywiście rodziców, brata,
mojego M. Uwielbiam moją przyjaciółkę
Iwonkę, którą też podziwiam za to,
że już piąty rok jest przy mnie. Ciężko
bowiem wytrzymać z zodiakalnym lwem.
Jestem bez pamięci zakochana w moim
piesku. A o czym marzę? O tym, by być
kiedyś drugą Oprah Winfrey.
DO: Nawet najtwardsze kobiety mają jakieś
lęki. Co jest Pani największą fobią?
IJA: Panicznie boję się burzy. Nie znoszą
pająków, węży i myszy.
DO: Jaka jest Pani charakterystyczna
cecha?
IJA: Przebojowość. I wytrwałość
w dążeniu do wyznaczonego sobie celu.
DO: Jakie kobiety Pani podziwia? Czy jest
taka kobieta, na której się Pani wzoruje?
IJA: Moim guru jest Oprah Winfrey.
Marzę, by zbudować kiedyś takie medialne
imperium jak ona. By być jedną z najbardziej
wpływowych kobiet w Polsce. I nie mam
tu na myśli popularności. Raczej pełnienie
roli eksperta w swojej branży.