AGOMONI 2309 agomoni_mod | Page 17

Za rozpoczęcie tak zwanej ery kosmicznej przyjęto datę wyniesienia na orbitę Ziemi pierwszego sztucznego satelity w 1957 roku. Od zakończenia w 1975 roku programu Apollo, dzięki któremu astronauci z NASA wylądowali na Księżycu, nie zrealizowano misji kosmicznej, która w równie wielkim stopniu przyciągnęła by uwagę szerokiej publiczności. Czy misja Apollo doczeka się równie imponującego następcy? Być może budowana przez Elona Muska potężna rakieta o zasięgu międzyplanetarnym umożliwi właśnie taki przełomem. Ten miliarder i wizjoner ma na swoim koncie kilka spektakularnych osiągnięć. Strategia przyjęta przez Muska polegająca na budowie rakiet, których konstrukcja bazuje na klasycznych rakietach XX wieku wykonanych przy użyciu nowoczesnych materiałów z wykorzystaniem zaawansowanej elektroniki sterującej przynosi oczekiwane rezultaty. Firma Elona Muska Space-X stworzyła już rakiety wielokrotnego użytku, dostarcza zapasy do międzynarodowej stacji kosmicznej. Potencjał rakiet budowanych w hangarach Space-X jest jednak znacznie większy a sam Musk zapowiada pierwsze misje w stronę Marsa już w 2022 roku. Sukcesy Elona Muska wydaje się inspirować również innych miliarderów, którzy inwestują swoje prywatne majątki w sektorze kosmicznym. Z punktu widzenia badań astrobiologicznych ciekawym może być przykład rosyjskiego miliardera wykupującego czas pracy najlepszych radioteleskopów na świecie w celu poszukiwania sygnałów cywilizacji pozaziemskich. Projekt ten, nazwany Breakthrough Listen, będzie trwał jeszcze 10 lat. Obserwacje obejmują milion pobliskich gwiazd oraz 100 najbliższych galaktyk. Poszukiwane są zarówno sygnały radiowe i świetlne na wypadek, gdyby obca cywilizacja próbowała się skontaktować z nami przy użyciu potężnego lasera. Pierwsze dane uzyskane w projekcie Breakthrough Listen opublikowano w kwietniu 2017, a kolejne udostępniane będą co 6 miesięcy. Na bazie tego programu zaproponowano również, budzący wiele kontrowersji, program Messaging Extra Terrestrial Intelligence mający na celu wysyłanie w kosmos informacji o naszej obecności na trzeciej planecie od Słońca. Pierwsze serie wiadomości mają zostać wysłane na początku 2018 roku. O tym, że kosmos przestał być domeną instytucji rządowych najbardziej rozwiniętych krajów świata świadczy niedawny sukces Indyjskiej sondy kosmicznej Mangalyaan, którą skutecznie umieszczona na orbicie Marsa. Misja ta kosztowała zaledwie 74 miliony dolarów – o połowę mniej niż wynosił budżet filmu „Interstellar” oraz kilkukrotnie mniej niż analogiczne misje realizowane przez NASA. Przyspieszający rozwój technologii kosmicznych niewątpliwie zawdzięczmy rozwojowi branży komputerowej. 45 lat postępu w tej dziedzinie to niemal wieczność. Aby nabrać perspektywy, wystarczy zdać sobie sprawę, że moc obliczeniowa komputerów użytych w misji Apollo 11 była równa mocy obliczeniowej przeciętnego smartfona. Wspomniane telefony posiadają również znacznie bardziej zaawansowane kamery cyfrowe niż wyprodukowana w 1990 roku kamera kosmicznego teleskopu Hubble’a. Nasuwa się więc pytanie jak ograniczona musi być nasza wiedza o otaczającym nas wszechświecie w porównaniu z obrazem jaki może zapewnić nam dzisiejsza technologia? Pod koniec 2018 roku planowane jest rozpoczęcie misji kosmicznego teleskopu James’a Webb’a (okrzykniętego następcą teleskopu Hubble’a),